Na rynku klubów nocnych w ostatnich czasach pojawiło się nowe pojęcie- Fordanserki. Kim są? To młode dziewczyny, które są zatrudniane w klubach, w których nic się nie dzieje, na początku imprez nie ma wielu klientów, więc nie ma też zarobku dla właściciela. Ich praca polega na siedzeniu przy stoliku, piciu darmowego alkoholu i dobrej zabawie. Jednym słowem praca idealna. Stawki są różne, około 15-20 złotych za godzinę pracy. Fordanserki jeśli chcą, mogą bawić się i tańczyć z klientami, jeśli mają na to ochotę, dla bezpieczeństwa, mają ochronę. Właściciel nie ponosi dużych kosztów zatrudnienia takich dziewczyn, zarabiając krocie na pijanych klientach. Im z kolei wydaje się, że ten właśnie klub to wspaniałe miejsce, które wręcz przyciąga młode, piękne dziewczyny, więc wracają tam częściej i częściej zostawiają tam duże sumy, a pracujące tam dziewczyny dorabiają sobie bawiąc się i spędzając czas w świetnym towarzystwie. Prosty plan, przynoszący korzyści każdej ze stron, absolutnie nikt w tym biznesie nie jest poszkodowany, są tylko wygrani.
